Nowe centralne lotnisko dla Polski nie ma być "największym" portem lotniczym, ale najlepszym z punktu widzenia doświadczenia użytkownika. Spółce budującej CPK zależy na tym, by w momencie otwarcia w 2032 r. reprezentowało ono najwyższy dostępny poziom rozwiązań technicznych. Temu celowi ma służyć odpowiednie rozplanowanie podejmowania decyzji o wyborze rozwiązań szczegółowych, a także współpraca z zarządcami najlepszych lotnisk zagranicznych – powiedział podczas debaty strategicznej Kongresu Rynku Lotniczego członek zarządu CPK Dariusz Kuś.
– Chcemy zbudować lotnisko absolutnie doskonałe operacyjnie i technicznie – zadeklarował. Według przedstawiciela spółki budowa zupełnie nowego portu lotniczego ma wielką przewagę nad modernizacją istniejącej infrastruktury. – CPK wykorzystuje swoją szansę dziejową. Ponieważ budujemy lotnisko od podstaw, możemy zbudować takie, jakie wymyślimy – przekonywał Kuś. Aby zrobić z tej możliwości jak najlepszy użytek, inwestor sięga po najnowsze technologie, w tym – modelowanie cyfrowe. – Cały proces projektowania budowania i zarządzania lotniskiem będzie odbywał się w szerokim, „totalnym” środowisku cyfrowym. To szansa na osi czasu, którą otrzymaliśmy – stwierdził. Fizyczne elementy działalności lotniska, które CPK chce zachować, to samoloty, pasażerowie i… zyski.
Po to, by w pełni skorzystać z dostępnych możliwości, zarząd CPK nie chce podejmować decyzji o wyborze konkretnych technologii, rozwiązań, urządzeń i systemów zbyt wcześnie. – Dbamy o to, by w harmonogramach budowy i późniejszego wyposażania lotniska „bramki decyzyjne”, w których musimy zdecydować się na konkretne rozwiązanie, były ustawione jak najpóźniej – tak by zdążyć z budową do 2032 r., ale by wybrać najnowocześniejsze rozwiązania dostępne na rynku – zadeklarował Kuś.
Jak pogodzić to z korzystaniem z doświadczeń,
know-how i kapitału ludzkiego Polskich Portów Lotniczych? Odpowiedź – według członka zarządu CPK – kryje się w fakcie, że nowa spółka nie stała się spółką-córką PPL. – Korzystając z doświadczeń PPL – jego służb operacyjnych, handlowych i technicznych – chcemy móc się skupić na doborze technologii jak najnowszych, jak najlepszych i jak najbardziej doskonałych – stwierdził mówca, podkreślając dużą dozę niezależności od zarządców działających już w Polsce lotnisk.
Według zapowiedzi zarządu CPK cyfrowe zarządzanie wszystkimi operacjami i systemami CPK pozwoli osiągnąć doskonałość operacyjną – zarządzanie bezpieczne i precyzyjne, zapewniające dużą przepustowość również dla operacji
airside'owych. Oprócz zastosowanych technologii cyfrowych znaczenie będzie miał jednak sposób zaprojektowania „twardej” infrastruktury.
Lotnisko CPK będzie miało dwie równoległe, niezależne od siebie nawzajem drogi startowe o długości 3800 m każda. Efektem będzie ogromna, w porównaniu z dzisiejszym stołecznym lotniskiem, przepustowość godzinowa. – Dziś na Lotnisku Chopina mogą odbywać się 52 operacje lotnicze na godzinę, w CPK będzie ich 90. Dla LOT jako przewoźnika hubowego, który działa w falach przesiadkowych, właśnie przepustowość godzinna jest najważniejsza – zwrócił uwagę Kuś.
Terminal o powierzchni 450 tys. metrów kwadratowych
został zaprojektowany przez Foster+Partners. – To najbardziej dziś doświadczona firma na świecie – zaznaczył członek zarządu CPK. W pracach nad projektem udział wzięli także specjaliści CPK oraz PPL. – Jest świetnie zaprojektowany, ma dużą przepustowość, znakomite parametry czasowe (
Minimum Connecting Time) oraz związane ze strefami handlowymi i gastronomicznymi. Pozwoli przyjąć odpowiednio duże strumienie pasażerów (34 mln rocznie w pierwszej fazie, 44 mln w kolejnej) – wyliczył zalety planowanego obiektu Kuś. Celem spółki jest osiągnięcie najlepszego w Europie
passenger experience. – Pozwoli to nam być najlepszym lotniskiem w Europie – nie największym, bo nie o to chodzi – zastrzegł.
Przy projektowaniu i organizowaniu CPK sięgnięto po doświadczenia wielu lotnisk zagranicznych. – Najlepiej układa się współpraca z władzami
portu Seul Incheon. To jedno z 5 najlepszych światowych lotnisk we wszystkich rankingach, bardzo podobne charakterem do CPK, powstawało też w podobny sposób. Bazowanie na tym doradztwie ma więc dla nas szczególne znaczenie, a jego doświadczenia bardzo dobrze pasują do naszej sytuacji – uzasadnił mówca. W zakresie działalności operacyjnej za szczególnie inspirujący uznano z kolei przykład Monachium.
Spółka korzysta też z doświadczenia swoich dostawców i innych partnerów. – Ogłosiliśmy postępowanie w sprawie wyboru głównego inżyniera kontraktu, który będzie zarządzał procesem inwestycyjnym i pilnował projektu. Spodziewamy się, że wezmą w nim udział firmy doświadczone na rynku światowym, będziemy więc w pośredni sposób korzystali z doświadczenia innych lotnisk. Chcemy korzystać z najlepszego doradztwa – podkreślił członek zarządu CPK.
–
Rozbudowa Lotniska Chopina da mu trochę wiatru w żagle i pozwoli rozwinąć się ponad granicę 20 mln pasażerów oraz zbudować masę krytyczną przed przeniesieniem do CPK w 2032 r. Nasz system naczyń połączonych działa dobrze. Zgromadziliśmy zespół wyśmienitych fachowców – i jesteśmy gotowi do wejścia w fazę wykonawstwa. Jesteśmy gotowi sprawnie przenieść ruch i otworzyć CPK w zaplanowanym budżecie i terminie – podsumował przedstawiciel spółki.